Gorzowscy urzędnicy zakończyli elektroniczny nabór do czterech miejskich placówek. Rodzice złożyli sporą liczbę wniosków, bo aż 603. Niestety w żłobkach czeka tylko około 240 miejsc. To i tak więcej niż w ubiegłym roku.
Chodzi na przykład o Kartę Mieszkańca czy Kartę Dużej Rodziny. Wydanie tych dokumentów, przez epidemię koronawirusa, wydłużyło się. Tym samym rodzice na dostarczenie oryginałów mają więcej czasu, bo do końca czerwca. Co mają zrobić rodzice, których dzieci się nie dostaną?
- Robimy co jest możliwe, adoptujemy miejsca w istniejących placówkach. Wiemy, że ta liczba jest niewystarczająca, ale w jednym roku nie da się tego uzupełnić. Skorzystać można z prywatnych żłobków, które dostają miejskie dotacje - wyjaśnia dyrektor Rudnicka.
Do końca czerwca rodzice dostarczą potrzebne dokumenty,a w lipcu zaplanowano wywieszenie list dzieci przyjętych do żłobków.