Gorzowianki od początku miały to spotkanie pod kontrolą. Po pierwszej kwarcie prowadziły już 29 do 14. Później do głosu doszły Słowenki ale nie na tle żeby objąć prowadzenie w meczu. Najbliżej odrobienia strat Czajki były w drugiej kwarcie przy stanie 30 do 26. Na więcej akademiczki nie pozwoliły.
Mieliśmy bardzo dobry pomysł na początek i to wszystko wypaliło. Później poczytaliśmy przeciwnika pozmienialiśmy trochę grę i przy dobrej skuteczności wszystkie nasze pomysły były zrealizowane. Powiedział po meczu Dariusz Maciejewski trener gorzowianek.
Polecany artykuł:
Do europejskich rozgrywek gorzowianki wrócą 7 grudnia meczem Z Galatasaray Stambuł. A już w sobotę (19.11) w lidze podejmą Energę Toruń.