W związku z wprowadzeniem od soboty (10.10) strefy epidemicznej, także w Gorzowie, zebrał się miejski sztab kryzysowy. Urzędnicy póki co nie wprowadzili dodatkowych obostrzeń ponad te, które określił rząd. - Na sytuacje związaną z rozprzestrzenianiem się pandemii koronawirusa w mieście będzie reagowali na bieżąco - powiedział Wiesław Ciepiela rzecznik magistratu.
Wojewoda lubuski apeluje i ostrzega. Będą kary za nieprzestrzeganie obostrzeń sanitarnych. Policjanci i strażnicy miejscy mają bezwzględnie egzekwować obowiązek noszenia maseczki w przestrzeni publicznej. Lawinowy wzrost zakażeń koronawirusem w całej Polsce spowodował , że w kraju wprowadzono żółta strefę. To oznacza, że w przestrzeni publicznej będą obowiązywały maseczki. Jej brak może okazać się bardzo kosztowny bo mandat to nawet 500 złotych. Nie będzie tłumaczeń , że nie muszę nosić maseczki - mówi Władysław Dajczak wojewoda lubuski.
Przypomnijmy. Od 10 października -czyli od soboty- obowiązywać będzie tzw. żółta strefa. Nadal trzeba zachowywać 1,5 metra odległości. Na imprezy sportowe wejdzie 25 % publiczności. W lokalach gastronomicznych na jedną osobę musi przypadać 4 m kw. powierzchni. Dyskoteki i kluby noce mają być zamknięte Wszytko przez drastyczny wzrost zakażeń koronawirusem na terenie całej Polski. W piątek (9.10) został pobity niechlubny rekord, aż 4739 nowych przypadków zachorowań. .
