Do zdarzenia doszło w weekend na gorzowskich ulicach. Policjant Bartłomiej Zdankiewicz wracał po pracy autem do domu, gdy nagle wyprzedził go seat. Uwagę dzielnicowego zwrócił sposób jazdy kierującego, który zjeżdżał na pobocze. Zadzwonił do dyżurnego gorzowskiej jednostki i na bieżąco informował, gdzie się znajduje. W pewnym momencie na Alei 11 Listopada seat nagle się zatrzymał. Wtedy dzielnicowy podbiegł do samochodu i wyciągnął z niego kluczyki. Kierowca powiedział mu, że jest zmęczony. Gdy pojawił się patrol drogówki okazało się , że mężczyzna ma 1,5 promila alkoholu w organiźmie.
Teraz za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu do 3 lat wiezienia i utrata prawa jazdy.