Czy będzie "Zielony budżet obywatelski", czyli pieniądze na nasadzenia roślin? Radna Paulina Szymotowicz chce, żeby z budżetu obywatelskiego wydzielić specjalną pulę na takie działania.
- To pomysł samych mieszkańców, którzy chcą by wokół ich domów było bardziej zielono. Takie projekty zawsze przegrają z budową chodnika czy parkingu, dlatego trzeba stworzyć dla nich odrębną kategorię - argumentuje radna Szymontowicz. - Najprostszą metodą będzie przekazanie im choćby 50 tys. zł na początek, taki jest mój pomysł. Żeby mogli dzielić te kwotę. Takie dosadzenie drzew, roślin przy bloku to nieduże koszty. Pięć tysięcy, maksymalnie dziesięć, jeżeli to duży skwer.
Radna napisała interpelację w tej sprawie. Władze Gorzowa są na tak, ale ostateczną decyzję podejmą mieszkańcy. W październiku odbędą się konsultacje w sprawie budżetu obywatelskiego. Dyskutowany będzie m.in. pomysł na zielony budżet. Jeżeli gorzowianie stwierdzą, że chcą zielonego budżetu, ten zafunkcjonuje od edycji 2022 roku. Dodajmy, że podobne rozwiązanie funkcjonuje już np. w Łodzi.