Ważne, żeby na miejscu zdarzenia zrobić zdjęcie i wezwać policję, która sporządzi notatkę. Przez resztę procedury poprowadzi nas urzędnik wydziału dróg, szczegóły znajdziemy także w biuletynie informacji publicznej.
Samego postępowania nie prowadzą jednak miejscy urzędnicy. Wyjaśnia Wiesław Ciepiela, rzecznik gorzowskiego magistratu:
Miasto jest ubezpieczone na wypadek takich szkód. Całe postępowanie w imieniu miasta prowadzi ubezpieczyciel, który jest profesjonalistą w tej dziedzinie.
Polecany artykuł:
Gorzów na łatanie dziur ma zabezpieczony w budżecie milion złotych. Duże akcje doraźnych napraw dróg miały miejsce tuż przed świętami i w połowie stycznia.
Wciąż jednak na zawieszenie trzeba uważać chociażby na Spichrzowej od Chrobrego do Hejmanowskiej, czy na Myśliborskiej, Walczaka, Dekerta, Piłsudskiego i Kosynierów Gdyńskich.