- Chcemy zmiany nazwy miasta, a właściwie powrotu do tej, która była używana przez kilka miesięcy po wojnie, a także funkcjonowała na polskich mapach w czasach, gdy miasto było niemieckim Landsbergiem. Gorzów nigdy nie leżał w Wielkopolsce - powiedział dziennikarz "Gazety Lubuskiej" Jarosław Miłkowski, jedna z 66 osób, które tworzą Komitet Obywatelski w sprawie nazwy miasta.
Zgodnie z decyzją prezydenta, czas poprzedzający rozpoczęcie konsultacji społecznych będzie wykorzystany do tego, by przygotować materiały informacyjne i edukacyjne, zaplanować odpowiednią kampanię promocyjno-informacyjną.
- Będzie to także czas na zaproszenie do debaty na ten temat placówek oświatowych, sporządzenie analizy skutków finansowych ewentualnej zmiany nazwy miasta, a także utworzenie zespołu konsultacyjnego złożonego ze specjalistów z różnych dziedzin, m.in. językoznawstwa, historii czy socjologii – powiedział rzecznik.
Dodał, że władzom miasta zależy, by cały proces konsultacji społecznych przebiegł zgodnie z procedurami i był obiektywny, gdyż stanowią one obowiązkowy element ew. wniosku rady miasta do ministra właściwego do spraw administracji publicznej o zmianę nazwy miasta.
- Odpowiedni czas pozostawiony na przygotowanie procesu konsultacji społecznych, w tym akcji informacyjnej, pomoże stworzyć warunki do przeprowadzenia rzetelnego procesu oraz dostarczenia wiedzy, na podstawie której mieszkańcy będą mogli podjąć przemyślane decyzje – ocenił Ciepiela.
Zgodnie z przyjętym harmonogramem, wnioski z konsultacji społecznych w sprawie zmiany nazwy miasta z Gorzów Wielkopolski na Gorzów mają zostać ogłoszone do końca sierpnia 2024 r.
Zarządzenie prezydenta ws. konsultacji oraz jego odpowiedź na wniosek Komitetu Obywatelskiego dostępne są w Biuletynie Informacji Publicznej miasta.