Ręczniki papierowe, jednorazowe sztućce czy woda z tzw. dzióbkiem. To artykuły, które są wciąż potrzebne podopiecznym zielonogórskiego DPSu, którzy trafili do lubuskich szpitali. Gorzowianie chętnie pomagają. Do akcji przyłączyły się szkoły, przedszkola, firmy, stowarzyszenia i prywatni darczyńcy.
Pensjonariusze jednego z gorzowskich DPS-ów z własnej inicjatywy zbierali pieniądze i zakupili środki higieny osobistej i artykuły pierwszej potrzeby. Z kolei uczniowie I LO uzbierali 2 tysiące złotych, za które kupiono m.in. wodę i maszynki do golenia. Do podarków dołączyli własnoręcznie wykonane kartki z życzeniami.
List do chorych razem z prezentami wysłali także pracownicy gorzowskiego Medyka. Urząd miasta przekazał 800 butelek wysokoenergetycznego i wysokobiałkowego pożywienia. Z kolei gorzowianka Agnieszka po prostu zrobiła zakupy i zamiast do domu zawiozła je do szpitala.

i
Pomimo dużego odzewu, pomoc cały czas jest potrzebna. Dary można dostarczać bezpośrednio do szpitala lub np. do gorzowskiego Wydziału Zamiejscowego Urzędu Marszałkowskiego przy ulicy Mościckiego 6.
Przypomnijmy: do szpitala w Gorzowie trafiło ponad 60 starszych osób z koronawirusem z Domu Kombatanta w Zielonej Górze.