W Gorzowie coś brzydko pachnie i to nie metafora. O fetorze informują nas słuchacze z różnych części miasta. Przykry zapach pojawia się m.in. przy ul. Podmiejskiej, Nadbrzeżnej, czy Krzywoustego. Co istotne to nie incydentalne przypadki, nieznośna woń pojawia się cyklicznie. - Czasami śmierdzi na całej ulicy mówi nam jedna ze słuchaczek.
Pracownicy PWiK problem znają, odbierają od mieszkańców zgłoszenia, ale jak tłumaczy Grzegorz Bachta, kierownik wydziału kanalizacji, to naturalne zapachy wydobywające się z kanalizacji. Wyeliminować ich całkowicie się nie da.
Intensywność fetoru zależy od warunków atmosferycznych. Sprzyja temu wysoka temperatura i niskie ciśnieni. Innymi słowy latem śmierdzi bardziej, niż zimą.
Co robić? Bachta radzi by o każdym takim przypadku powiadamiać PWiK. Pracownicy wodociągów mogą założyć filtry antyodorowe, pod włazami do studzienek kanalizacyjnych. W swoim arsenale mają także środki chemiczne niwelujące brzydkie zapachy, w tym siarkowodór. Działania te spowodują zmniejszenie intensywności fetoru, ale całkowicie go nie zlikwidują.
W razie kłopotów dzwonimy pod numer 95 728 59 50.