Do dramatu doszło w poniedziałek (9.10) w kamienicy przy ulicy Łokietka w Gorzowie. 29-letni sprawca uciekł, ale już po godzinie został złapany przez funkcjonariuszy i przewieziony do aresztu. Na miejscu zabezpieczono ślady, przesłuchano też świadków. Prokuratura od początku mówiła o zbrodni na tle rodzinnym i jak się okazuje to syn zabił ojca. We wtorek (10.10) 29-latkowi przyznano obrońcę z urzędu.
Podejrzany usłyszał już zarzut zabójstwa, a w środę przyznał się do winy, ale odmówił składania zeznań. Nie wyjaśnił też jaki był powód zaatakowania ojca. Do sądu trafił wniosek o jego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące - przekazał Łukasz Gospodarek, rzecznik gorzowskiej prokuratury
Nieoficjalnie mówi się, że 29-latek niedawno wyszedł z więzienia, i zmaga się z problemami psychicznymi. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.
Polecany artykuł: