Ostatni w tym roku mecz Stilonu Gorzów z Cariną Gubin mógł się podobać, bo obie strony miały sporo szans na zdobycia gola. W pierwszej połowie w 32 minucie niebiesko-biali nie wykorzystali okazji, w której sam na sam z bramkarzem był Łukasz Maliszewski.
W drugiej części gorzowianie też przeważali, ale pod koniec pojedynku blisko trafienia byli rywale. Mimo tego mecz zakończył się wynikiem 0:0. - Zabrakło nam przede wszystkim skuteczności - podsumował Krzysztof Kaczmarczyk, trener Stilonu Gorzów.
Gubinianie kończą rundę jesienną w fotelu lidera, Stilon zajmuje piątą lokatę ze stratą 10 punktów do prowadzącego. Teraz, przed rundą wiosenną, czas na analizy i ewentualne roszady kadrowe. Do gry o punkty i o awans do III ligi Stilon wróci w połowie marca.