Najniższa oferta? 1 mln 50 tys złotych. Radny Wilczewski będzie chciał jednak przekonać pozostałych gorzowskich rajców i prezydenta do przesunięcia na ten cel środków, które wcześniej rozplanowane były na remont starego rynku. Argumentuje sam zainteresowany:
Nie możemy na każdą propozycję wychodzącą ze środowisk młodzieżowych odpowiadać, że mogą się starać z Budżetu Obywatelskiego. Dzięki ich zawziętości udało się zdobyć mnóstwo środków na realizację inwestycji służących najmłodszym. Teraz kolej na zdecydowany ruch prezydenta w tym kierunku.
Przypomnijmy, na remont starego rynku przeznaczonych było około 800 tysięcy złotych. Zgłosił się wykonawca za nieco ponad milion i miasto postanowiło dołożyć brakującą kwotę. Po miesiącu jednak firma wycofała się z umowy i przetarg został unieważniony.