Przez całą noc w Gorzowie i okolicach padał śnieg. Drobne opady przez kilka godzin utworzyły kilkucentymetrową warstwę białego puchu. Od rana zbierają go pługi, a piaskarki sypią mieszanką soli z piaskiem. Główne ulice jak np. Kosynierów Gdyńskich, Sikorskiego czy Jagiełły- są czarne i przejezdne.
Mimo odśnieżonych ulic kierowcy muszą być bardzo ostrożni, bo gdzieniegdzie są przymrożone. Nie ma co dociskać pedału gazu. Jak informuje Magdalena Ziętek z gorzowskiej policji- doszło do kilku kolizji. Około godz. 9 na Zawarciu przy przystanku przy Fabrycznej przy Spichlerzu- osobówka uderzyła w tył autobusu MZK-a. Nikomu nic się nie stało.
Gorzej sytuacja wygląda na osiedlach, tam w następnej kolejności drogi będą porządkowane. Dlatego zmotoryzowani muszą być bardzo czujni i dostosować jazdę do warunków pogodowych. Do wieczora ma przelotnie padać słaby śnieg, do tego pochmurno i mgliście. Noga z gazu.