Nie koniec marca, a koniec maja - data oddania ul. Myśliborskiej ponownie przesunięta. Wykonawca złożył do gorzowskiego magistratu wniosek o zmianę terminu zakończenia prac. Powody są dwa: pandemia i zima. Ze względu na koronawirusa uzyskanie porozumienia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad zajęło więcej czasu. Kiedy to już się udało, przyszła zima i wytwórnie asfaltu musiały zatrzymać produkcję.
W tej chwili rozpocznie roboty dopiero po uruchomieniu wytwórni mas bitumicznych, które pozwolą mu na dokończenie tego fragmentu i przełożenie ruchu na drugą nitkę. Na pewno do końca marca nie będzie to możliwe, bo mamy informacje, że wytwórnie jeszcze nie pracują - mówi Agnieszka Surmacz, wiceprezydent Gorzowa.
Kiedy wytwórnie asfaltu ruszą, wykonawca będzie potrzebował tydzień, żeby puścić ruch nową jezdnią. Wtedy zacznie przebudowę ostatniego odcinka jezdni. Całość powinna być gotowa do końca maja. Przypomnijmy - remont Myśliborskiej dotyczy budowy dwóch pasów od ronda Europejskiego do skrzyżowania z ul. Dobrą. Koszt inwestycji to prawie 18 milionów złotych.