Moje Bermudy Stal Gorzów przegrała z Motorem 37 do 53. Początek spotkania nie zwiastował tak wysokiej porażki. Po czterech wyścigach był remis 12 do 12, ale potem gorzowianie kompletnie się pogubili, a gospodarze po 11 biegach wygrywali już 20 punktami. - Do tego brak w składzie Iversena też odciska swoje piętno, bo ZZ za niego nie działa jak powinna - mówi szkoleniowiec Stali.
To drugi z rzędu przegrany mecz przez stalowców. Przypomnijmy w pierwszej kolejce Stal u siebie uległa Unii Leszno 41 do 49. Kolejna szansa na punkty już w niedzielę (28.06). Żółto-niebiescy pojadą do Rybnika na mecz z ROW-em, który też na razie nie wygrał meczu.