Czy będzie miał kto nami się opiekować? W Gorzowie brakuje pielęgniarek. Okręgowa Rada Pielęgniarek i Położnych szacuje, że w lubuskich lecznicach personelu powinno być więcej o 50 procent. Na razie sytuację ratują dodatkowe dyżury, nadgodziny i praca w kilku miejscach. Jednak ta z każdym rokiem będzie się pogarszać. Średnia wieku pielęgniarek i położnych w naszym regionie to 56-57 lat, a nowych kadr nie widać.
Liczba pielęgniarek i położnych, którym pierwszy raz przyznano prawo wykonywania zawodu jest bardzo mała, np. w 2020 roku 5 pielęgniarkom i 1 położnej. Na emeryturę odchodzi średnio 40 osób w każdym roku - mówi Marta Powchowicz, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Gorzowie.
Obecnie w regionie gorzowskim zarejestrowanych jest 3200 pielęgniarek i położnych, z czego 2800 pracuje w zawodzie. Około tysiąca weszło lub w tym roku wejdzie w wiek emerytalny. Nadzieją na lepsze jutro jest pielęgniarstwo na gorzowskiej AJP, ale pierwsi absolwenci opuszczą uczelnię dopiero za dwa lata.