Jak zauważył od jakiegoś czasu przewoźnik wprowadził takie w języku ukraińskim. Prof. Leszczyński uzasadnia, że dla niektórych uchodźców z Ukrainy wciąż może być to bariera językowa nie do przeskoczenia:
Są Ukraińcy ukraińskojęzyczni, ale też Ukraińcy rosyjskojęzyczni. Dobrze by było, żeby język rosyjski, czyli Tołstoj, Dostojewski, Wysocki i inni nie płacili ceny za Putina.
Polecany artykuł:
Jak dodaje, społeczność z dalekiej południowo-wschodniej Ukrainy do Gorzowa przybywała już po rozpoczęciu wojny o Donbas w 2014 roku. Rosyjskojęzyczni Ukraińcy zgromadzeni są w jednej z dwóch parafii przy kościele Baptystów w Gorzowie na ulicy Kosynierów Gdyńskich.
Tam razem z polską parafią przygotowują pomoc dla uchodźców i rodaków, którzy zostali na Ukrainie.