Kiedyś pełen ruchu, teraz straszący pustką - od kilku dni kiosk znajdujący się u zbiegu ulic Kwiatowej i Śląskiej stoi zamknięty. Punkt, w którym można było kupić dosłownie wszystko - od gazet, przez środki czystości, aż po zabawki, działał na gorzowskim Zawarciu od kilku dekad. Teraz, prowadząca go pani Zofia przeszła na emeryturę, a sam kiosk został zamknięty.
Kolejny kiosk znika z Gorzowa
Niegdyś kioski cieszyły się ogromną popularnością wśród mieszkańców. To właśnie tu można było szybko i sprawnie kupić najpotrzebniejszą rzecz, w tym między innymi bilety na przejazdy autobusami bądź tramwajami, które dostępne były wyłącznie tutaj lub u kierowcy pojazdu. Przez wiele lat powodzeniem cieszyła się też prasa, a po nową dostawę gazet często ustawiały się kolejki.
Oprócz tego w kioskach można było znaleźć perfumy, zabawki, artykuły higieniczne, środki czystości, a nawet napoje i przekąski - wszystko, co tylko było potrzebne.
Jednak od paru lat kioski sukcesywnie znikają z polskich ulic, wypierane przez duże markety i galerie handlowe, a także przez... nowoczesność (bilet MZK można przecież kupić w specjalnych automatach czy nawet przez Internet). Podobny los spotkał jeden z najbardziej rozpoznawalnych kiosków w Gorzowie, czyli ten znajdujący się na Zawarciu.
Kiosk przy stadionie przestaje istnieć?
Już pod koniec grudnia 2023 roku kiosk został zamknięty i wystawiony na sprzedaż. Wszystko dlatego, że jego właścicielka zdecydowała się wreszcie przejść na emeryturę.
Nic nie jest wieczne... Istniejący od kilku dekad, jeden z nielicznych już w Gorzowie, kiosk pani Zofii przy stadionie Stal Gorzów znika. Od kilkunastu dni pusty, czeka na chętnego, który zechce go poprowadzić. Dla mieszkańców miejsce wyjątkowe, świetnie zaopatrzone, z miłą obsługą, dla Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Zawarcia ponadto miejsce, gdzie można było dostać nasze darmowe widokówki. I kupić dosłownie WSZYSTKO, żaden bowiem kiosk w mieście nie miał tak bogatego zaopatrzenia... Coś się kończy bezpowrotnie. Jest nam niesłychanie smutno" napisali członkowie Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Zawarcia.
Smutno jest także pozostałym mieszkańcom Gorzowa, którzy z sentymentem wspominają lata świetności kiosku:
Wielka historia. Tam latałem po gazetę aby się dowiedzieć jakie wyniki padły. Dla młodych to utopia żeby po Lubuską biegać w poniedziałkowy poranek. Kiedyś to była jedyna droga. I od razu na start ostatnia strona jak tam staleczka, stilonek itd."
Zawsze przed meczem można było kupić słonecznik, "schodziły" ogromne ilości i nigdy nie brakło"
Pani Zosia zawsze miała dobre słowo dla kupującego" piszą gorzowianie.
Jak dowiedzieliśmy się od mieszkańców: obiekt znalazł już nowego właściciela, ale nie będzie on już pełnił takiej funkcji jak do tej pory.