Pracownicy jednego ze sklepów w gorzowskim środmieściu zgłosili policji, że przed wejściem pod elementami stalowymi słychać głośne miauczenie kota. Tak miało być od kilku dni.
Patrol, gdy zjawił się na miejscu, zlokalizował kotka pod podjazdem dla wózków inwalidzkich, we włazie przykrytym elementami stalowymi. Wezwano strażaków, którzy przy użyciu odpowiedniego sprzętu wyciągnęli całego zdrowego rudego kotka.
To nie koniec policyjnej interwencji, bo maluch od razu zdobył serce posterunkowej Rybki. Po nakarmieniu go postanowiła przygarnąć mruczka do czasu, aż zgłosi się jego właściciel. Kotek i Rybka niezły zestaw.