W poniedziałek [27.02] przestępcy "okradli" jedną osobę na 9 a drugą na 11 tysięcy złotych. Tym razem podszyto się pod pracownika banku. Oszust przekonuje, że środki są zagrożone i należy szybko działać. Kiedyś nakazywali zainstalowanie programu na komputerach do zdalnego dostępu. Teraz jest to aplikacja na telefon. Co istotne są one legalne, dostępne dla każdego.
Oszuści prowadzą przez każdy etap i tworzą wrażenie profesjonalizmu i chęci pomocy. Proponują nawet rozmowę w kilku językach. Niestety zawsze kończy się to utratą pieniędzy z konta. Wśród osób oszukanych są coraz częściej obywatele Ukrainy.
Polecany artykuł:
W przypadku takich połączeń natychmiast trzeba się rozłączyć. Nigdy nie wiemy, kto jest po drugiej stronie. Warto samodzielnie wybrać numer bankowej infolinii lub osobiście podejść do oddziału, by zapytać o swoje środki.