Kierowcy szykujcie się na Armagedon. Jeżeli myśleliście, że po Gorzowie trudno się jeździ, to wkrótce przekonacie się, co to znaczy naprawdę. Za kilka tygodni rozpoczną się prace na skrzyżowaniu ulic Chrobrego z Jagiełły. To najbardziej obciążone skrzyżowanie w mieście. Roboty w tym miejscu oznaczają jedno – korki. I to duże.
Sam sobie do końca nie wyobrażam, jak miasto może się przez to zakorkować. Bo jeżeli będą zwężenia, a będą, bo ten ruch musi być mocno ograniczony, to miasto mocno po uszach dostanie pod względem korków - mówi Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.
Pierwsi pracę zaczną archeolodzy. Ale to nie oni są powodem całego zamieszania. Zapowiadane prace związane są z przebudową ulic Chrobrego i Mieszka I. To ostatni etap tej inwestycji. Wykopy są już doprowadzone do samego skrzyżowania. W najbliższych miesiącach roboty będą prowadzone w tym newralgicznym miejscu. Położone będzie m.in. nowe torowisko tramwajowe. Urzędnicy liczą, że wszystko odbywać się będzie w takim tempie, jak do tej pory na innych odcinkach ul. Chrobrego. Całość powinna być gotowa do końca roku.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!