Chodzi o ustalenie czy personel medyczny zachował wszystkie procedury dotyczące wypisania pacjenta i jego bezpiecznego powrotu do domu. Jak informuje lecznica w specjalnym oświadczeniu- chorego na SOR przy Dekerta przywiozła karetka w środę około godz. 9.30. Został on zbadany przez trzech lekarzy. Wykonano tomografię głowy oraz EKG. Około godz. 14.30 został wypisany na własne żądanie.
80-latek chory na Alzheimera jednak do domu nie wrócił. Szukała go rodzina, policja, wojsko i mieszkańcy. W niedzielny wieczór znaleziono jego ciało przy ul. Szmaragdowej, niedaleko szpitala. Prawdopodobnie pan Władysław spadł ze skarpy.
Sprawą zajmuje się policja i prokuratura, z którą szpital współpracuje. Specjalna komisja we wtorek (23.02) ma przedstawić zarządowi lecznicy protokół z analizy dokumentów. Do tematu będziemy wracać.