Jak się okazuje miniona zima była znacznie chłodniejsza od poprzedniej. Szczególnie zimno było w styczniu i w lutym, gdzie średnia dobowa temperatura spadła poniżej zera stopni. Najniższą temperaturę -12 stopni Celsjusza odnotowano 18 stycznia i wtedy wykorzystano moc cieplną na poziomie 52%.
Z kolei najwyższą temperaturę wody- prawie 117 stopni Celsjusza zarejestrowano 10 lutego o godz. 21:00 przy -10 stopniach na dworze.
- Te dane pokazują, że nie są nam straszne nawet najzimniejsze dni. Przystępujemy także do kolejnych inwestycji oraz modernizacji, tak aby być gotowym na kolejną zimę - twierdzi Wojciech Dobrak, dyrektor Elektrociepłowni w Gorzowie.
Choć niskie temperatury jeszcze się utrzymują w Gorzowie, to wkrótce ma być cieplej i mieszkańcy będą mogli zakręcić grzejniki do następnego sezonu grzewczego.