- Wszystko wydarzyło się na moich oczach. Motocyklista przeleciał kilkanaście metrów w powietrzu i spadł dwa metry przed maska mojego auta - opowiada Bartłomiej Hryncewicz, świadek zdarzenia. Do zderzenia osobówki i motocyklu doszło wczoraj (07.04) ok. godziny 19.30 przy ul. Kasprzaka w Gorzowie.
- 28-letni kierujący osobowym citroenem wyjeżdżał z drogi podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, przez co doprowadził do zderzenia z 48-letnim motocyklistą poruszającym się ulicą Kasprzaka - mówi Mateusz Sławek, z biura prasowego lubuskiej policji.
Motocykliście na szczęście nic poważnego się nie stało. Doznał obrażeń nogi. Droga przez kilkadziesiąt minut była zablokowana, a na ulicy leżało sporo szczątków pojazdów.