Ferie bez Słowianki. Uczniowie gorzowskich szkół, którzy właśnie rozpoczęli ferie nie poślizgają się na lodowisku, ani nie popływają w basenie. Wszystko przez pandemię i tzw. narodową kwarantannę. Do 17 stycznia obiekty sportowe są zamknięte. Tracą na tym młodzi ludzie, traci również Słowianka. W zimowe ferie jej oferta cieszyła się dużą popularnością.
Jeżeli mówimy o frekwencji na boisku i basenie, to oczywiście ona była bardzo wysoka. Zresztą my to widzieliśmy w ostatnich dniach kiedy funkcjonowało lodowisko. Mimo, że mogliśmy wpuścić tylko 80 osób na obiekt i 70 na samą taflę, to mieliśmy dziennie 800 a nawet 900 osób - mówi mówi Joanna Kasprzak-Perka, prezes Słowianki.
Brak klientów oznacza straty. Słowianka więc oszczędza. Parametry na basenie i lodowisku utrzymywane są na najniższym możliwym poziomie. 25 osób wybrało się na urlopy. Prezes Perka podkreśla jednak, że spółka ma płynność finansową i utrzymuje zatrudnienie. W dużej mierze dzięki miejskim i rządowym tarczom antykryzysowym. Straty wywołane pandemią mogą sięgać nawet miliona złotych.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!