Kuchenne Rewolucje nie pomogły! Gorzowski Bar Agata wkrótce przestanie istnieć?!
Problem baru "Agata" nagłośniła ostatnio "Gazeta Lubuska", która porozmawiała z jedną z pracownik tego lokalu. Okazuje się, że z początkiem marca praca w obiekcie została zastopowana, bo wciąż jest problem z wypłatami, o których tak głośno było w programie Magdy Gessler.
Polecany artykuł:
- Wraca sytuacja sprzed dwóch lat, wtedy dziewczyny też nie miały pieniędzy. A pamiętają chyba wszyscy, jak tragicznie to się skończyło. Od listopada nie jest zapłacony prąd, w gazowni są straszne długi, nie dostaliśmy wypłaty za luty, dwie z nas nie mają pieniędzy także za styczeń. Po raz ostatni obiady wydałyśmy 8 marca. Dzień później bar już został zamknięty - powiedziały "Gazecie Lubuskiej" Elżbieta Dal oraz Magdalena Barszczewska, pracownice lokalu.
Przedstawiciele obiektu rozkładają ręcę. Wierzą, że uda się zażegnać problem. - Chcemy ratować bar, ale jak będzie, to trudno powiedzieć - powiedział portalowi prezes TKKF Stilon, Janusz Kałuziński.
Bar Agata - historia kultowego baru mlecznego ze smutnym zakończeniem
Mieszkańcy Gorzowa mówią, że życie w lokalu umarło po śmierci pani Marzanny, która zmarła niedługo po przeprowadzeniu "Kuchennych Rewolucji". Od tego czasu wszystko zaczęło się "sypać", a jakość wydawanych posiłków pozostawia wiele do życzenia. Gorzowianie mają też żal do zarządców lokalu.
Przypomnijmy, że bar działał od 1965 roku. Przez ponad 52 lata działał na roku ulic Chrobrego i Wodnej, ale od 2017 roku zmienił lokalizację na Aleję Konstytucji 3 Maja 105.