Wiatr połamał drzewa min. przy Słowiance oraz przy szpitalu na Dekerta. - Konar spadł na namioty przy szpitalu. Na szczęście nikogo nie było w środku. Namioty zostały zniszczone - opowiada Bartłomiej Mądry, rzecznik gorzowskich strażaków:
Padający deszcz dał się we znaki kierowcom. Ci mieli problemy z przejazdem przez zalane ulice. Przy węźle na Wieprzycach osobowe auto wpadło w poślizg i wypadło z drogi. Poszkodowana została jedna osoba ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Ze skutkami burzy walczyło w sumie 103 strażaków z Gorzowa oraz okolicznych gmin. Ostatnie działania związanie z usuwaniem powalonych konarów prowadzone były jeszcze niedzielny poranek. Przypomnijmy: deszcz i burze towarzyszyły gorzowianom w sobotę przez kilka godzin.