Wyjechał i nie zamknął okna. Zdjęcia jego mieszkania niosą się w sieci

i

Autor: pixabay.com / facebook

SZOK

Gołębie zrujnowały mieszkanie! Wszystko przez niezamknięte okno! Jest wycena strat

2023-10-12 18:19

Jeden z mieszkańców Londynu miał pecha, gdy otworzone okno spowodowało, że do jego mieszkania wpadły gołębie, które następnie zanieczyściły całe mieszkanie swoimi odchodami. Straty oceniły się na około 15 tysięcy funtów, czyli ponad 80 tysięcy złotych.

Właściciel mieszkania w części wschodniej Londynu wrócił do swojego lokum po dłuższym czasie nieobecności i odkrył, że niepożądani lokatorzy się w nim zagnieżdżają. Dzięki otwartemu oknu gołębie zaczęły zamieszkiwać wewnątrz. W ciągu kilku tygodni ptaki zanieczyściły każdy z pokoi swoimi odchodami, powodując znaczne szkody. Szczególnie ucierpiały kuchnia i salon, donosi "The Mirror".

Specjaliści od zwalczania szkodników w rozmowie z tabloidem stwierdzili, że mieszkanie teraz przypomina wyspę Roca Partida w Meksyku, która jest powszechnie znana jako "wyspa ptasich odchodów". Ta mała wysepka jest niemal całkowicie biała, a jej kolor wynika z ogromnej ilości ptasich odchodów.

Jakie są najlepsze sposoby na gołębie? O tym poniżej!

Zdjęcia z mieszkania Brytyjczyka, opublikowane przez "The Mirror", mogą szokować. Widać na nich na przykład kuchnię, w której ptaki przewróciły wiele przedmiotów, a odchody całkowicie zabrudziły podłogę, parapet i kuchenne blaty. Urządzenia takie jak toster czy czajnik także zostały zaplamione ptasimi odchodami.

Właściciel mieszkania, który życzy sobie zachowania anonimowości, powiedział gazecie, że "nie mógł uwierzyć własnym oczom", gdy otworzył drzwi i zobaczył, jak duże są straty. Eksperci oszacowali te straty na co najmniej 15 tysięcy funtów, co przelicza się na ponad 81 tysięcy złotych.

Właściciel zajrzał do środka i natychmiast do nas zadzwonił. Gołębie pojawiały się w tym miejscu bez przerwy, pozostawiając mieszkanie w całkowitym bałaganie. Wystarczyły im cztery tygodnie, aby doszczętnie zniszczyć to lokum - powiedział Paul Cooper, dyrektor naczelny London Network for Pest Solutions.

Cooper ujawnił, że jego pracownicy musieli ubrać specjalne kombinezony ochronne i maski, aby radzić sobie z "nieznośnym fetorem" wewnątrz mieszkania. - Nasz inspektor został wysłany tam w specjalnym obuwiu i odzieży ochronnej. Niemniej jednak stwierdził, że zapach był tak intensywny, że musiał użyć dwóch rodzajów masek - jednej przeciwpyłowej oraz drugiej typu PureFlo, która oczyszcza powietrze - dodał ekspert ds. zwalczania szkodników.

Dostawca jedzenia ROZJECHAŁ dwa gołębie. Wszystko widać na nagraniu [WIDEO]