Ebut.pl Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno. Galeria z meczu
Przygotowaliśmy galerię zdjęć z tego spotkania autorstwa Janka Pańczyszyna. Widzicie się na fotografiach? Dajcie znać!
Ebut.pl Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno. Wypowiedzi obu trenerów po meczu
Stanisław Chomski (trener ebut.pl Stali Gorzów): To jest walka o życie. Dosłownie i w przenośni. Punkty, które zdobywa się na torze wpływa na inne atrybuty, które zawodnik otrzymuje. Wiadomo, że nikt nie przyjeżdża się położyć. Na pewno pech Grzegorza Zengoty i kontuzja. Nie zazdroszczę, ale przypomnę, że my też się z tym zmagaliśmy rok temu. Nikomu tego nie życzę. Pokazaliśmy, że potrafiliśmy się dostroić do tego toru. Większości startów były wygrane i to cieszy. Szkoda niektórych nieporozumień u zawodników. Nikt jednak do nikogo nie miał pretensji. Zawody mogły się podobać. Tylko jeden bieg przegrany podwójnie nie wybił nas z rytmu. Determinacja była wysoka. Wisienką na torcie był ostatni bieg. Na pewno młodzieżowcy w tych zmieniających się warunkach najmniej poradzili sobie, ale widzimy też, że w dwóch ostatnich biegach też sobie Ratajczak nie poradził. Żużel to jest na gorąco wyciąganie wniosków. Kto je szybciej wyciągnie, ten wygrywa. Trzeba już zapomnieć o tym meczu. To jest historia. Będziemy jednak pamiętać jak ten tor przygotować w przyszłości. Do Gorzowa przyjadą jeszcze mocniejsi rywale, sami wiemy jacy. Teraz czas na rewanż w Lesznie i na tym się koncentrujemy.
Piotr Baron (menedżer Fogo Unii Leszno): Na przełomie pięciu kolejek straciliśmy pięciu zawodników. To jest bolączka, ale takie rzeczy się zdarzają. Teraz będziemy czekać, żeby wszyscy zawodnicy wrócili do zdrowia. Zawodnicy dali z siebie wszystko, co mogli. Wynik jest słaby, ale zawodnicy się starali, tym bardziej, jak wypadł jeszcze Grzesiek, no to duch walki nie siadł w drużynie. Jechali dalej i dziękuje im za to. Jak już wypadł Grzesiek, to było wiadomo, że ciężko będzie bardzo dobry wynik stąd wywieźć, więc trzeba było dać jechać Adrianowi, który tak naprawdę ten mecz można powiedzieć, że traktował jako sparing. Jeśli chodzi o szarpaną jazdę Adriana, to powiem tak. Wszyscy przejechali siedem kolejek, do tego sparingi. Dla tego faceta dziś to był pierwszy mecz czy sparing, więc jakoś musiał zacząć. Z biegu na bieg ta jazda wyglądała lepiej. Punktów z tego nie było, ale myślę, że jego jazda w Lesznie będzie wyglądać zupełnie inaczej.