Zadowolenia z tego faktu nie ukrywają władze gorzowskiego klubu.
- Cieszę się, że jesteśmy wszyscy w komplecie. Teraz czekamy tylko na zgodę duńskiej federacji na starty w polskiej lidze Thomsena i Iversena - mówi Marek Grzyb, prezes Stali Gorzów.
Obaj Duńczycy przyjadą do Polski jeszcze w tym tygodniu. Zamieszkają w Gorzowie, gdzie przejdą dwutygodniową kwarantannę. Później cały gorzowski zespół zostanie poddany testom na obecność koronawirusa.
Niewykluczone, że skład gorzowskiej Stali zostanie jeszcze uzupełniony. W kręgu zainteresowania władz klubu jest jeden zagraniczny żużlowiec, który nie ma umowy w polskiej lidze. W Gorzowie chciałoby też jeździć kilku zawodników z niższej ligi w charakterze gościa - m.in. Grzegorz Walasek. Decyzja w tej sprawie ma zapaść niedługo.
Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, to ekipa żółto-niebieskich odbędzie swój pierwszy wspólny trening pod koniec maja. Dwa tygodnie później zaplanowany jest pierwszy mecz ligowy. Gorzowianie na inaugurację podejmą Unię Leszno. Mecz odbędzie się bez udziału publiczności.