Dług gapowiczów z Gorzowa to prawie 7 milionów

2023-01-23 15:20

Czasami przez przypadek, ale w większości celowo. Niektórzy gorzowianie podróżują komunikacją miejską bez biletu i zupełnie się tym nie przejmują. Nie robią na nich wrażenia wysokie mandaty i adnotacje w rejestrze długów. Nieściągniętych mandatów w Gorzowie jest już prawie 45 tysięcy.

Przekazanie autobusów elektrycznych w Gorzowie

i

Autor: akl Przekazanie autobusów elektrycznych w Gorzowie

Miasto robi co może, ale to długi proces. Windykacja nie jest łatwa, wielu gapowiczów to "recydywiści" na których nie robią wrażenia kolejne kary. Albo są tak zadłużeni, że i tak nikt nigdy w życiu nie odzyska od nich należności, albo kompletnie nie myślą o konsekwencjach jazdy bez biletu i myślą, że "jakoś to będzie".

Gorzów ma już "gapowiczów" na blisko 7 milionów złotych. W ciągu jednego miesiąca wykonywanych jest około 3,5 tysiąca kontroli biletów, a i liczba nieściągniętych mandatów sięga już blisko 45 tysięcy. Są to często wieloletnie, nieściągana należności, które już się przedawniły i tak naprawdę miasto niewiele może zdziałać w tej kwestii.

Gorzów nie chce oddawać zadłużenia mieszkańców firmom windykacyjnym, bo jak przekonuje prezydent Wójcicki, prowizja, jaką biorą te firmy, zabierają lwią część kwoty wystawionej opłaty dodatkowej.

- Sami prowadzimy postępowania windykacyjne i sądowe, bo firmy windykacyjne biorą 80% ze ściągniętych zobowiązań, a jedynie 20% trafia do miasta. To nie jest tak, że my nie egzekwujemy, tylko nie chcemy tą metodą - wyjaśnia prezydent Wójcicki.

W Gorzowie sukcesywnie spada ilość osób korzystających z komunikacji miejskiej. Pod koniec ubiegłego stulecia tramwajami i autobusami podróżowało blisko 2 miliony pasażerów miesięcznie. Dziś ta liczna spadła do 1,5 miliona osób.

QUIZ. Czwartkowy test z geografii. Jesteś lepszy od ucznia szkoły średniej?
Pytanie 1 z 15
Miasto na północnym-zachodzie Polski nazywa się...