Chodziło o dyrektora jednego z oddziałów, 63-latek bezprawnie zatrudniał swoją najbliższą rodzinę. Do tego mężczyzna poświadczał nieprawdę na rachunkach za wykonanie zleconych prac oraz podrabiał podpisy na umowach. Jak oszacowano, podejrzany doprowadził do szkód na 200 tysięcy złotych.
Mundurowi z wydziału antykorupcyjnego wykonali żmudną pracę przy przesłuchaniach, przeszukaniach, zabezpieczono też dokumenty, a weryfikacją podpisów zajęli się technicy laboratoryjni. Efektem było zatrzymanie 4 osób.
Polecany artykuł:
Główny podejrzany usłyszał zarzut poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nadużywania uprawień i podrabiania dokumentów. Pozostała trójka odpowie za samo poświadczenie nieprawdy, ale i tak wszystkim grozi do 8 lat więzienia.