Mimo, że nastał marzec to warunki na drogach nadal są zimowe. Jak mówi znane przysłowie "w marcu jak w garncu". Przekonał się o tym kierowca tira. Między Ługami a Długim 26-latek nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Policjanci wprowadzili ruch wahadłowy, bo z naczepy ciężarówki wypadł ładunek żarówek, które rozsypały się na drodze.

i
Ustalane są okoliczności zdarzenia. Jednak prawdopodobnie istotną rolę odegrały warunki atmosferyczne. Jak podaje policja od stycznia tego roku na drogach powiatu strzelecko-drezdenckiego doszło do kilku zdarzeń, których przyczyną było niedostosowanie prędkości do aury.
Zima się jeszcze nie skończyła. W Gorzowie temperatura w nocy i nad ranem spada jeszcze poniżej zera. To powoduje, że na jezdni może być ślisko i niebezpiecznie, więc o wypadek nietrudno.