Widzowie kochają reality show. Regularnie śledzą losy bohaterów
Reality show od swoich początków na stałe zagościło w sercach widzów na całym świecie. W Polsce szczególną popularnością cieszą się m.in. "Rolnik szuka żony" czy "Królowe życia". Za oceanem takich programów jest zdecydowanie więcej, które już na stałe wpisały się w amerykańską pop kulturę. Takim programem jest właśnie show "Marrying Millions", który kochają odbiorcy w Stanach Zjednoczonych. Na czym polega "Marrying Millions"? Udział w programie polega na tym, że zapraszana jest para, która opowiada swoją historię miłosną. Jak sama nazwa wskazuje chodzi o poślubienie milionera. Jedna osoba z pary jest bogata niż druga. To właśnie tam można było usłyszeć o 25-latce, której ślub nie doszedł do skutku. Co się stało?
25-latka uciekła sprzed ołtarza w popularnym show
W 2021 r. Erica Moser wzięła udział w show "Marrying Millions". Młoda kobieta przedstawiła tam swojego ówczesnego partnera, który mógłby być jej ojcem. Różnica wieku obojga zakochanych wynosiła 46 lat. Rick Sykes wtedy miał 72 lat i jest milionerem. Wraz z Ericą planowali ślub i wesele. Jednak na planach się skończyło.
Gdy Rick poznał Ericę. Mężczyzna poznał piękną 25-latkę w mediach społecznościowych. Nie mógł oprzeć się jej pięknemu uśmiechowi i oczywiście zdjęciami. Para zaczęła się spotykać i w krótkim czasie wspólnie zamieszkali. Zdecydowali, że zamieszkają na jachcie w Miami. Można się domyślić, że zaczęli także rozmawiać o ślubie. W "Marrying Millions" (wtedy jeszcze) zakochani przygotowywali wielkie wesele na oczach wścibskich kamer. Wypowiedzenie sakramentalnego "tak" miało odbyć się w ogrodzie babci 25-latki. Erica, zmieniła zdanie. Później w jednym z zagranicznych wywiadów wyznała, że "Przejrzałam na oczy". Nie wahała się i zostawiła Ricka.