Jak ocenił Szymura, choć pożar już nie rozprzestrzenia się, to dogaszenie tlącej się hałdy odpadów może zająć wiele godzin. Ustaleniem przyczyny pożaru po zakończeniu akcji zajmie się biegły z zakresu pożarnictwa i policja.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło w piątek, około południa. Do działań skierowano zastępy ochotniczej i państwowej straży pożarnej oraz wojskową straż pożarną.
Na szczęście w pożarze nie ma osób poszkodowanych, nie objął on również budynków i hal znajdujących się na terenie zakładu. Walka z żywiołem nie jest jednak łatwa, gdyż na hałdzie jest składowanych wiele palnych materiałów, takich jak tworzywa sztuczne czy drewno. Panuje spore zadymienie
powiedział PAP Szymura.
Dodał, że w celu ograniczenia możliwości rozprzestrzenienia się ognia do pobliskiego lasu i szybszego zdławienia pożaru do działań skierowano także samoloty gaśnicze Lasów Państwowych, które dokonały kilku zrzutów wody.