Według materiałów Instytutu Pamięci Narodowej, który informacje pozyskał od świadków minionych zdarzeń, w tym miejscu spoczywać miało około 10-15 niemieckich pracowników magistratu, którzy padli ofiarą żołnierzy Armii Czerwonej. Szczątków archeologom nie udało się odnaleźć.
Ziemia skrywała jednak między innymi: klamrę od paska Wehrmachtu, kałamarze, monety niemieckie, guziki z orłem z okresu międzywojennego, włącznik światła, butelki, kombinerki, klucz, czy opakowanie kremu w języku niemiecki.
Polecany artykuł:
Wszystko do wglądu zostało okazane wójtowi gminy - Tomaszowi Stupienko. Archeolodzy otrzymali od urzędników pamiątkową książkę Gmina Górzyca prahistoria-historia-współczesność na temat odkryć na jej terenie z różnych epok.