Niebiesko biali zaaplikowali rywalom aż 6 bramek a i tak był to najmniejszy wymiar kary bo okazji do zdobycia goli stilonowcy mieli co niemiara. Ostatecznie skończyło się na trzech bramkach w pierwszej połowie i tylu samo w drugiej. Po meczu trener Karol Gliwiński nie był jednak w pełni zadowolony z gry swojego zespołu.
Po raz kolejny te niewykorzystane sytuacje to już przestaje być śmieszne. My nie możemy w takich sytuacjach gdzie jesteśmy na piątym metrze ileś razy nie wykorzystywać tego. To ewidentnie gdzieś tam siedzi chłopakom w głowie i musimy przełamać się w meczu , żeby to puściło. Powiedział po meczu Karol Gliwiński trener Agencji Inwestycyjnej Stilonu Gorzów .
Lepsza skuteczność z pewnością przyda się już w najbliższym meczu ligowym. Tym bardziej , że Stilon jedzie do 4 w tabeli Polonii Bytom.