Warta prowadziła już od 8 minuty po golu Łukasza Zakrzewskiego. Później przeważała, ale nie mogła wstrzelić się w bramkę gospodarzy. Za to w 90 minucie sędzia za kontrowersyjnego faula podyktował rzut karny i było 1 do 1.
Stilon natomiast może być zły sam na siebie. Od 14 minuty prowadził, ale goście w 39 doprowadzili do remisu. Gorzowianie atakowali i po jednej z akcji w 86 minucie był karny dla Stilonu. Niestety niewykorzystany i w ten sposób niebiesko-biali tylko zremisowali u siebie.
Stilon w sobotę (17.10) będzie szukał punktów w meczu z Dębem Przybyszów. Warta natomiast podejmie ROW 1964 Rybnik.