Pierwsze w centrum miasta przy ulicy Hawelańskiej. Przy oknie gdzie serwowane są ciepłe kanapki stała puszka z datkami dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W środku mogło być ponad tysiąc złotych.
Podobna kwota mogła być w puszcze, która stała w lokalu na osiedlu Staszica. W hali Orbi przy ulicy Marcinkowskiego, w jednej z piekarni zbierano datki dla chorego Jasia. Obie puszki zostały skradzione jednego dnia.
-W kwestii kradzieży puszki WOŚP oraz kradzieży puszki na zbiórkę pieniędzy dla chorego Jasia kryminalni działają w tej sprawie. Prowadzone są czynności w celu ustalenia sprawcy-mówi Magdalena Ziętek, z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Złodziejom bez honoru grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.