Motyw na razie pozostanie tajemnicą. 18-latek nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć mundurowym, dlaczego podłożył ogień. W sobotę (26.09) w niewielkiej miejscowości na terenie gminy Przytoczna doszło do pożaru mieszkania w budynku wielorodzinnym. Ktoś miał je podpalić.
Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady, przesłuchali świadków i zebrali materiał dowodowy. Ustalili, że sprawcą może być młody mężczyzna, który gdy pojawił się ogień wsiadł na rower i odjechał. Po kilku godzinach dotarli do śpiącego w swoim mieszkaniu nietrzeźwego 18-latka.
Gdy mężczyzna wytrzeźwiał usłyszał zarzut sprowadzenia pożaru, który zagrażał mieniu w wielkich rozmiarach. Spędzi najbliższe dwa miesiące w areszcie. Rodzina, której spłonęło mieszkanie, umieszczona została przez burmistrza w lokalu zastępczym.
Jak się okazało 18-latek ma na koncie jeszcze jedno podpalenie. Na początku roku ogień strawił siano w stodole w pobliskiej miejscowości. Straty wyniosły na ponad 10 tysięcy złotych.