W samym Gorzowie i okolicy sytuacja jest już opanowana. Technikom zostały ostatnie prace. Bez prądu pozostaje tylko 200 odbiorców. W rejonie gorzowskim najgorzej jest w Międzychodzie, gdzie na dostawy prądu czeka 3300 osób. Dużo pracy technikom pozostało także w Sulęcinie, Dębnie i Choszcznie.
Niektóre awarie operator usuwać musi w trudnych warunkach leśnych, nie sprzyja także wciąż silny wiatr. W wielu przypadkach pozrywane są nie tylko linie przesyłowe, uszkodzeniu uległy także słupy. Enea prosi klientów o cierpliwość.
Polecany artykuł:
Jak podkreśla Krzysztof Osiński, rzecznik operatora- zdecydowana większość awarii to wynik wichury, która wystąpiła z piątku na sobotę (18-19.02) oraz w sobotę.