- Chodzi o to, by Wartownia kojarzyła się pozytywnie i nie miała negatywnego odbioru - przyznawał prezydent Jacek Wójcicki jeszcze w połowie kwietnia.
Lokalizacja za budynkami AJP nie wszystkim przypadała do gustu. - Zmiana lokalizacji jest totalnie nietrafiona. Wartownia przybliża się do osiedla Dolinki, gdzie jest mnóstwo bloków, a w nich rodziny z dziećmi, nie mówiąc już o osobach starszych. Komu przeszkadzała Wartownia bliżej Bulwaru? - zastanawia się i pyta pani Aneta. - Gorzowianom nic nie będzie się podobać i ciągle będą mieli o coś problem - odpowiada pan Arkadiusz. - Szkoda, że do centrum miasta będzie dużo dalej. Nikt o tym nie pomyślał - przyznała z kolei pani Marzena.
Teraz gorzowska Wartownia po raz kolejny zmieni lokalizację, która jest dużo lepsza. - W związku z pojawiającymi się sygnałami i uwagami dotyczącymi nowej lokalizacji zwłaszcza po ogłoszeniu tegorocznych artystów i związanym z nim olbrzymim zainteresowaniem z Waszej strony, cotygodniowymi i darmowymi wydarzeniami, podjęliśmy decyzję o zmianie miejsca na większe, bardziej dostępne i przede wszystkim bezpieczniejsze. Tegoroczna Wartownia odbędzie się na błoniach przy ulicy Fabrycznej - napisali organizatorzy w miniony czwartek.
Wartownia znów zmieniła lokalizację. Co na to mieszkańcy?
- W końcu mądra decyzja. Jak wczoraj pojechałam z psem na spacer na ścieżkę nad Wartą to aż mi się przykro zrobiło. Kruszywo walcem ubijane na trawniku gdzie ludzie na kocach leżeli w pogodne dni. Masakra - napisała pani Maja. - Brawo,tak właśnie powinno być,Dni Gorzowa też się odbywały zawsze tutaj - podkreśla pani Monika. - Lepszego miejsca nie będzie - dodał pan Krzysztof.
Przeglądając komentarze pod postem organizatorów o zmianie lokalizacji, można zauważyć, że większość gorzowian jest zadowolona z takiego stanu rzeczy. Czy podtrzymają swoje zdanie, gdy Wartownia wkrótce stanie na błoniach nadwarciańskich? To się okaże.