Pochodzący z Zielonej Góry poseł Łukasz Mejza znany już jest ze swoich kontrowersyjnych i często niezgodnych z prawem działań, które podejmował między innymi w trakcie kampanii wyborczych. W 2023 roku, ubiegając się o mandat posła, zlecił rozwieszenie pod osłoną nocy 1200 plakatów wyborczych i billboardów - nielegalnie pojawiły się one na barierkach i w pasie drogowym, ograniczając widoczność i stwarzając zagrożenie na drodze. Został za to ukarany kwotą prawie 80 tys. zł.
To nie koniec jego polityczno-biznesowych przewinień, ponieważ Łukaszowi Mejzie zarzuca się jeszcze szereg innych działań, których legalność wzbudza wątpliwości. Podpadł także miastu Gorzów, co ma związek z prowadzeniem przez niego kampanii wyborczej w 2019 roku.
Łukasz Mejza z karą od gorzowskich urzędników
W 2019 roku Łukasz Mejza, startując w wyborach parlamentarnych, postanowił rozwiesić swoje plakaty wyborcze w Gorzowie Wielkopolskim. Zdecydował jednak, że... zrobi to bez uprzedniego uzyskania niezbędnych pozwoleń i w miejscach do tego nie przeznaczonych. W konsekwencji, jego materiały wyborcze znalazły się np. na pasach zieleni miedzy jezdniami czy w pobliżu przejść dla pieszych. To zagrażało bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Za takie nielegalne działanie, w gorzowskim urzędzie miasta przeprowadzono wnikliwe postępowanie i wydano decyzję nakładającą na Łukasza Mejzę karę w wysokości ponad 50 tysięcy złotych.
Sam zainteresowany już na samym początku stwierdził, że... "sprawy nie zna" i to "śmieszne tematy wywoływane przez konkurencję". Ostatecznie kary nie zapłacił, dlatego urzędnicy z Gorzowa wszczęli postępowanie egzekucyjne i należność Mejzy wobec miasta przekazane zostały windykatorowi.
Dług Mejzy wobec Gorzowa nadal nie spłacony
Decyzja o nałożeniu na Łukasza Mejzę kary zapadła w 2021 roku. Mimo tego, należność wciąż nie została w całości zapłacona. W tej chwili opłata podlega windykacji, a to oznacza, że windykator regularnie przejmuje środki finansowe z konta Mejzy - będzie to trwało do momentu uiszczenia opłaty.
Aktualnie opłata została pobrana w wysokości około 2/3 sumy" - przekazał nam Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy gorzowskiego magistraru.
Jak pokazuje przykład z ostatnich wyborów parlamentarnych w 2023 roku - Łukasz Mejza nie uczy się na błędach, a podobne kary zdają się nie robić na pośle żadnego wrażenia.