Likwidacja fermy w Muszkowie w pobliżu Sulęcina trwa już od kilku dni. Chore ptaki są przewożone pojazdami ciężarowymi do punktów utylizacji pod nadzorem policji. Konwoje muszą pokonać setki kilometrów.
Teren fermy oraz pas wokół niej został odizolowany. Pilnują go mundurowi. To kolejny atak ptasiej grypy na lubuskich hodowców. Podobna sytuacja miała miejsce m.in. w 2016 roku.
Wirus jest bardzo niebezpieczny dla drobiu. Nie jest groźny dla ludzi.
Przeczytaj także: