Wojewoda Władysław Dajczak wcześniej spotkał się online z wszystkimi starostami. Nie ma jeszcze prognoz mówiących o dokładnej ilości ludzi, którzy mogliby w nasz rejon przybyć. Mówi Waldemar Gredka, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzenia Kryzysowego w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim:
Tak naprawdę największy napływ jest na granicę, te osoby będą przemieszczane na terytorium Polski. Ministerstwo Sprawa Wewnętrznych i Administracji przygotowuje różnego rodzaju scenariusze, które później będą wdrażane w życie. Jesteśmy na to przygotowani.
Jak dowiedzieliśmy się- w gorzowskim ratuszu, w najbliższej okolicy przygotowano sześć punktów dla uciekających przed wojną. Będą one w stanie pomieścić 450 osób.