Nowa nazwa już widnieje na cokole stadionu. O tym, że gorzowski bank może zostać wpisany w nazwę mówiło się od jakiegoś czasu. Negocjacje trochę trwały i w końcu udało się dojść do porozumienia z miastem , które jest właścicielem obiektu i współwłaścicielem klubu. Pieniądze za nazwę zasilą budżet Stali. Nie wiadomo jaka to będzie kwota ale wiadomo , że nie będzie to wpłata jednorazowa.
Za nazwę stadionu postaramy się zapłacić wszystko w tym roku. Natomiast co roku będziemy zawierali dodatkową umowę, w której będą określane warunki i zakres współpracy z klubem i ta dodatkowa umowa będzie coroczną umową i corocznie wypłacaną. Mówi Paweł Kowalczyk prezes Banku GBS Gorzów.
Polecany artykuł:
Umowa na nazwę stadionu ma obowiązywać przez kolejnych pięć lat.