Czy bilety na gorzowskie autobusy i tramwaje podskoczą do 4 zł? Taki pomysł mają urzędnicy. Prezydent Gorzowa przedstawił go radnym. Inflacja spowodowała, że sytuacja finansowa MZK nie wygląda dobrze. Koszty paliwa zwiększyły się tam o około 5 milionów złotych. Urzędnicy liczą, że dzięki wyższym wpływom z biletów uda się przynajmniej częściowo załatać dziurę w budżecie MZK. Zdaniem radnego Tomasza Rafalskiego podwyżka cen biletów nie jest dobrym pomysłem.
Gorzów jest miastem na tyle kompaktowym, że to ograniczy możliwości mieszkańców do przemieszania się komunikacją zbiorową. Część zwyczajnie zrezygnuje. Te podwyżki uderzą przede wszystkim w najuboższych. Ze względów ekologicznych jeszcze niewiele osób porusza się komunikacją, raczej ze względów życiowych – mówi radny.
Sprawą radni zajmą się prawdopodobnie na czerwcowej sesji. To nie jedyne podwyżki jakie planuje magistrat. Niewykluczone, że więcej trzeba będzie zapłacić za korzystanie z centrum sportowego Słowianka.