Powódź

i

Autor: lmaresz / www.pixabay.com

POWODZIE

Czy Gorzów buduje na terenach zalewowych? Sprawdź, co wykazała kontrola NIK

2023-04-20 13:32

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła czy samorządy w Polsce stosują się do wytycznych Wód Polskich i ograniczają zabudowę na terenach zagrożonych powodzią. Wyniki kontroli nie napawają optymizmem. A jak w tym zestawieniu wypadł Gorzów?

Kontrola Najwyższej Izby Kontroli. Pod lupą kilkanaście polskich gmin

Zadaniem NIK było sprawdzenie czy samorządy działają zgodnie z zapisami nowej ustawy Prawo Wodne, która jasno określa regulacje dotyczące m.in. warunków zabudowy i zagospodarowania obszarów szczególnie zagrożonych powodzią, a także czy jednostki samorządu terytorialnego konsultują z Wodami Polskimi strategiczne i planistyczne dokumenty dotyczące warunków zabudowy na tych terenach.

Wszystko po to, by walczyć ze zmianami klimatu oraz z negatywnymi skutkami powodzi wynikających z działalności człowieka. To właśnie gęsta zabudowa mieszkaniowa na terenach zalewowych oraz obniżenie naturalnego potencjału retencyjnego gleby wskutek użytkowania gruntów powodują coraz poważniejsze powodzie. Dlatego tak istotne jest stosowanie się do wszelkich wytycznych, które pomogą w rozwiązaniu tego problemu.

Jak wypadły polskie samorządy? Wnioski nie są optymistyczne

Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że w dziewięciu spośród jedenastu gmin złamano przepisy Prawa Wodnego.

- Działania samorządów nie były wystarczające, aby skutecznie ograniczać zabudowę terenów zagrożonych powodzią. Większość skontrolowanych samorządów, w dokumentach planistycznych gmin, nie uwzględniała lub tylko częściowo brała pod uwagę decyzje wydawane przez Wody Polskie co do warunków zabudowy i zagospodarowania terenów zagrożonych powodzią. W konsekwencji potencjalni inwestorzy nie mieli rzetelnych informacji o zagrożeniu powodziowym w miejscu planowanej inwestycji. NIK zwraca również uwagę, że wydawanie decyzji o warunkach zabudowy, ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego oraz pozwoleniu na budowę, w odniesieniu do terenów zagrożonych powodzią, nie było poprzedzane analizą kosztów jakie samorząd będzie musiał ponieść z tytułu inwestycji w infrastrukturę chroniącą mieszkańców przed podtopieniami i powodziami oraz wynikającymi z tego potencjalnymi stratami - informuje Najwyższa Izba Kontroli.

Gorzów zaprezentował się dobrze. Miasto dba o ograniczenia zabudowy na terenach zalewowych

Według raportu NIK działania w celu ograniczenia zabudowy na terenach zagrożonych powodzią były w większości prawidłowe i skuteczne.

"Urząd uwzględnił informacje o obszarach szczególnego zagrożenia powodzią oraz zagrożonych powodzią w dokumentach strategicznych i planistycznych oraz uzgadniał ich postanowienia z Wodami Polskimi. Prezydent opracował plan operacyjny ochrony przed powodzią. Plany miejscowe dotyczące obszarów szczególnego zagrożenia powodzią posiadały zapisy ograniczające zabudowę i obejmowały 45,17% powierzchni ww obszaru. Miasto, w celu przeciwdziałania zagrożeniom związanym z wodami opadowymi, podejmowało działania polegające m.in. na modernizacji i wybudowaniu 5,74 km sieci kanalizacji deszczowej oraz 23 zbiorników retencyjnych" czytamy w raporcie Najwyższej Izby Kontroli.

Jednak, żeby nie było tak pięknie, NIK wykazał również nieprawidłowości w tym zakresie, chociaż nie były one tak poważne jak w przypadku innych samorządów. Chodziło przede wszystkim o niezamieszczenie w Biuletynie Informacji Publicznej wykazu niektórych decyzji o warunkach zabudowy.

Sonda
Boisz się zmian klimatycznych?
Powódź w Łobzie