Chore dziecko - zostawić w domu czy zaprowadzić do przedszkola?
Choroby dotykają wszystkich głównie w okresie jesienno-zimowym, ale i wiosną nie brakuje przeziębień, a nawet grypy. Wszystko dlatego, że pogoda często jest zdradliwa - intensywne słońce skłania nas do założenia nieco luźniejszych ubrań nawet wtedy kiedy temperatury nie do końca na to pozwalają. I choroba gotowa!
Wirusy i bakterie często atakują najmłodszych, u których dopiero kształtuje się system odpornościowy. Gdy maluch zacznie kaszel lub kichać u rodziców pojawia się pytanie: "czy mam zaprowadzić dziecko do przedszkola?".
Odpowiedź jest jednoznaczna: chore dziecko powinno zostać w domu! Nawet jeśli maluch czuje się dobrze to trzeba pamietać o tym, że wciąż zaraża. Wirusy i bakterie tylko czekają, aby przenieść się na kogoś innego i zaatakować. A nie każde dzieci jednakowo przechodzą chorobę. To, że jeden maluch złapie jedynie kaszel wcale nie oznacza, że inny nie skończy z wysoką gorączką.
Dlatego tak ważne jest, aby nie postępować egoistycznie i w przypadku choroby zostawić podopiecznego w domu.
Chore dzieci w przedszkolu. "To nagminne" przyznaje gorzowska nauczycielka
Niestety, w obecnych czasach ludzie pędzą za pieniędzmi i karierą zdrowie odkładając na dalszy plan. To skutkuje tym, że niechętnie biorą zwolnienie, aby zostać z chorym dzieckiem w domu. Zwłaszcza, jeśli maluchowi nie brakuje energii, a jedynie kaszle lub kicha.
Czasami jest tak, że jedno dziecko przyjdzie z gilami, a za chwilę pół przedszkola choruje. Choroby dotykają też nas, opiekunów, i wtedy pojawia się prawdziwy problem, bo nauczyciel nie przyjdzie z gorączką do pracy. I kto zajmie się dziećmi? Rodzice o tym w ogóle nie myślą - przyznaje pani Iwona, nauczyciel wychowania przedszkolnego w jednej z gorzowskich placówek.
Czy nauczyciel może odesłać chore dziecko do domu?
Co do zasady przedszkole nie może odmówić przyjęcia chorego dziecka. Może jednak wprowadzić w swoim statucie zapisy dotyczące np. zakazu przyprowadzania chorych dzieci do przedszkola (muszą to być jasne i klarowne zasady, nie pozostawiające wątpliwości co do tego jaki stan dziecka uznawany jest za chorobę).
Prawnicy wskazują jednak, że zweryfikowanie stanu zdrowia dziecka przez nauczycieli jest problematyczne, ponieważ nie mogą oni wymagać np. zaświadczenia o stanie zdrowia. I o ile gorączka u malucha stawia sprawę jasno, o tyle inne dolegliwości mogą nie być łatwe do udowodnienia.W przypadku, gdy sytuacja często się powtarza, a maluch jest przyprowadzany mimo ciężkiego stanu zdrowia to o sprawie można zawiadomić sąd rodzinny.
W lepszej sytuacji są placówki niepubliczne (prywatne) które to jasno mogą określić na jakich zasadach dziecko może zostać przyjęte do przedszkola.