Przed laty Kazimierz Marcinkiewicz był powszechnie znaną postacią w mediach. W 2005 roku stał się głośny ze względu na niespodziewane mianowanie na stanowisko Prezesa Rady Ministrów. Później większą uwagę przyciągały wydarzenia z jego życia prywatnego niż jego kariera polityczna. Jego nazwisko stale pojawiało się na pierwszych stronach gazet.
Cała Polska z zapartym tchem śledziła burzliwy romans Kazimierza Marcinkiewicza z Izabelą Olchowicz. Finisz tej historii to kilkuletni batalia sądowa zakończona rozwodem w lutym 2023 roku. W najtrudniejszych chwilach były polityk mógł polegać na swojej nowej miłości.
Wygląda na to, że po tak burzliwych przeżyciach Marcinkiewicz stał się znacznie ostrożniejszy. Trudno jest znaleźć wspólne zdjęcia byłego premiera i kobiety, z którą od jakiegoś czasu się spotyka, czyli Martyny Kinastowskiej. Oboje mocno się ukrywają. Także w social mediach.
O nowej partnerce Marcinkiewicza wiadomo niewiele. Piękna brunetka poznała byłego polityka jeszcze przed formalnym zakończeniem jego związku z "Izabel". Rąbka tajemnicy została uchylona przez samego Marcinkiewicza w 2023 roku, oczywiście na platformach mediów społecznościowych.
Martynkę poznałem w Koszykach. Zapatrzyłem się na nią, a ona odwdzięczyła się tym samym. Nie mogliśmy oderwać od siebie oczu. Pierwszy raz w życiu doświadczyłem takiego zafascynowania. Kłócimy się, kto kogo zaczepił pierwszy, kto rozpoczął tę znajomość - wspominał.
Wygląda na to, że Marcinkiewicz często korzysta z Instagrama. W ubiegłym roku ujawnił tam, że oświadczył się Kinastowskiej, publikując zdjęcie z napisanym na piasku słowem "TAK". W swoim poście oznaczył również profil swojej partnerki i dodał fragment wiersza "A kiedy będziesz moją żoną..." autorstwa Kazimierza Przerwy-Tetmajera.
Martynka całe życie jest tajemnicza i myślę, że tak pozostanie. Prowadzi poważne biznesy, a jednocześnie jest artystką, malarką, fotografką... O urodzie nie będę wspominał, bo wiadomo, że jest piękna, a do tego jest bardzo dobrym człowiekiem - rozpływał się nad narzeczoną polityk.
Kazimierz Marcinkiewicz ma 63 lata, a sylwetkę jak młody bóg! Zobacz zdjęcia
Teraz, przy okazji informacji o ślubie, postąpił bardzo podobnie. Udostępnił na swoim Instagramie relację od swojej ukochanej. Z tej relacji dowiedzieliśmy się, że uroczystość jest już tuż-tuż.
Sukienka już jest i nie będzie żadnych tiuli, księżniczek. Prosta, skromna, ale za to bardzo krótka, z długim wycięciem na plecach. O tym, że jesteśmy już po ślubie, dowiecie się dużo później. Zdradzę kiedyś kilka kadrów z tego dnia. Skromność. Szczęście. Miłość. Bez balu - powiedziała Kinastowska w instagramowej relacji.
Co ciekawe, para z czasem coraz mniej używa mediów społecznościowych do komunikowania o tym, co się aktualnie u nich dzieje. Zarówno konto Marcinkiewicza, jak i Kinastowskiej jest prywatne, więc postronna osoba nie jest w stanie śledzić tego, co u tej pary aktualnie się dzieje. Mimo to co jakiś czas wypływają nowe wątki o tej relacji.